2015-08-29:
W piękną sierpniową niedzielę pod parasolami jednej z rynkowych kafejek ustawiono dziwne urządzenie. Otoczenie wydawało się całkiem normalne. Ot, typowe niedzielne południe, turyści, zamościanie na lodach i przy kawie, wycieczki prowadzone przez przewodników, zwykły kawiarniany szumek, a w tle hejnał z ratuszowej wieży . Coś jednak budziło niepokój. W bezpiecznej…