Z wielkim żalem zawiadamiamy że 2 stycznia 2022 r. odszedł od nas wspaniały Rotarianin Ryszard Piotrowicz, wieloletni członek klubów: RC Kazimierz Dolny (klub istniał w latach 1993-2012 – przyp. red.) i RC Lublin Centrum. Poniżej wspomnienie śp. Ryszarda autorstwa Edwarda Balawejdera byłego członka kazimierskiego klubu.
Ostatnie pożegnanie naszego przyjaciela odbędzie się 11 stycznia 2022 roku o godz. 10.00 na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie.
Składamy głębokie wyrazy współczucia dla rodziny Ryszarda.
Członkowie RC Lublin Centrum
WSPOMNIENIE RYSZARDA
Ryszard był osobą wyjątkowo pogodną, otwartą, szczerą, wyznająca zasadę o potrzebie wzajemnej życzliwości i wspierania się. Zdecydowanie odrzucał uznawanie tylko własnych potrzeb, widzenia tylko siebie, bez koniecznych działań na rzecz innych i wespół z innymi. Był w tym myśleniu zawsze konsekwentny i pozostawał otwarty na wszystkich, z którymi spotykał się. Te swoje cechy osobowościowe ukazał w pracy zawodowej a także społecznej, jako nauczyciel w szkołach średnich, pracownik oświaty pozaszkolnej z funkcją dyrektora generalnego Towarzystwa Wiedzy Powszechnej, członka Konwentu Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Janusza Korczaka czy społecznej, m.in. w pełnieniu funkcji prezydenta Klubu Rotary w Kazimierzu Dolnym i członka Klubu Rotary Lublin Centrum. Dzięki Jego aktywności i licznym inicjatywom Kazimierski Klub Rotary był znany w kraju, podejmował wiele ważnych dla środowiska przedsięwzięć, wspierał Kazimierski Festiwal Filmowy, Fundację Kuncewiczów, Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza Dolnego, pomagał domom opieki społecznej, itp.
Ryszard swoje obowiązki widział zawsze globalnie. Powierzone Mu funkcje miały czytelne odniesienie do czasu i przestrzeni, a nade wszystko do ludzi, których zawsze widział na pierwszym planie. Miał osobowość człowieka pełnego energii, aktywności i inicjatyw, radości życia, nieustającego optymizmu, odznaczającego się konieczną w tych działaniach bezpośredniością i komunikatywnością. Był barwną osobowością we wszystkich podejmowanych działaniach i towarzyskich spotkaniach. Cieszył się dużym autorytetem i szacunkiem. Zawsze ważne były dla niego sprawy, które podejmował, potrzeby ludzi z którym działał, a które należało załatwić.
Posiadał także sekret nieustającej ciekawości i radości życia, pozwalający na cieszeniu się z tego co Go otacza, ale też z tego, co mógł jeszcze zrobić i dać innym. Był też mistrzem w przywoływaniu ważnych myśli i refleksji wybitnych osób, które podawał w konkretnych sytuacjach organizacyjnych. Wśród nich była myśl Jerzego Kuncewicza: „Nasz wkład do dorobku ogólnego zależy od tego, ile się wnosi sobą, a ile chce dla siebie”. My Jemu teraz dedykujemy tę myśl.
Edward Balawejder
Fot. Albert Czajka, RC Lublin Centrum