Na początku nowej kadencji z Gubernatorem Dystryktu 2231 Krzysztofem Kopycińskim o zamierzeniach i celach, możliwościach rozwoju dystryktu oraz o tym, dlaczego warto być Rotarianinem rozmawia Dorota Wcisła.
U progu nowej kadencji chcę zapytać o najważniejsze plany, zamierzenia i cele… Które z nich są najważniejsze?
Od początku mówiłem, że najważniejsze cele naszego nowego Dystryktu to wzrost liczby członków do 2 tysięcy (obecnie mamy w Polsce 1800 rotarian) oraz zebranie 50 tys. dolarów na Fundację Rotary. W ostatnim roku udało nam się zebrać taką kwotę wspólnie z Ukraińcami i Białorusinami, jeszcze w Dystrykcie 2230. Prezydent Rotary International John Germ apeluje, by na 100 -lecie powstania Fundacji, będącej podstawą finansowania wszelkich projektów, każdy rotarianin wsparł ją w ciągu obecnego roku kwotą 26,5 dolara. Polscy rotarianie są w stanie przekazać Fundacji taką kwotę bez większego wysiłku.
Jak je osiągnąć?
Kluczem do wzrostu członkostwa jest pokazywanie efektów naszej pracy. Wiele klubów może się pochwalić zrealizowanymi projektami rozwiązującymi różne problemy występujące w najbliższym otoczeniu. Na przykład rotarianie z Bartoszyc i Lidzbarka Warmińskiego zakupili i uruchomili pralnię w Domu Pomocy Społecznej w Bisztynku. Kluby organizują kolonie letnie dla dzieci z ubogich rodzin, fundują rehabilitację osobom niepełnosprawnym, zakupują sprzęt dla szpitali, pomagają podopiecznym w domach dziecka czy domach pomocy społecznej, a także organizują wiele innych inicjatyw na rzecz lokalnych społeczności. Takie przykłady pożytecznych działań oraz zaproszenie do ich wspierania, mogą mobilizować lokalnych liderów do popierania nas i wstępowania do Rotary. Mówimy, że do Rotary nie można się zapisać – trzeba być zaproszonym. Dlatego powinniśmy zapraszać ludzi z naszych środowisk, którzy działanie na rzecz innych mają we krwi.
Co można zrobić, by zwiększyć liczbę członków w Dystrykcie?
Każdy klub Rotary powinien dbać o swój rozwój. Jeśli klub działa, pokazuje efekty swej pracy, imponuje otoczeniu swoją atmosferą, pomysłami, inicjatywami, posiada moc przyciągającą nowych członków. Ale w ostatnich latach Rotary ma problem z retencją, tzn. zatrzymaniem dotychczasowych członków. Nowo przyjęty człowiek, czekający miesiącami na znalezienie pola działania dla siebie, przestaje przychodzić na zebrania. A i starzy członkowie tracą zapał do czegokolwiek, jeśli jedyną aktywnością klubu jest organizowanie spotkań towarzyskich.
A co z członkami, którzy odchodzą z klubów?
Często zapominamy, że Rotary w ostatnich latach przyjmuje tyle samo członków, ile traci. Pomyślmy, ile pracy wymaga znalezienie odpowiedniego kandydata, przygotowanie go, zachęcenie do przyłączenia się do nas. Musimy stworzyć mu warunki do realizacji jego osobistych planów, wpisujących się w strategię klubu. Gorzej, że odchodzą także długoletni członkowie. Często nie odpowiada im atmosfera, brak rzeczywistych więzów przyjaźni pomiędzy rotarianami albo niejednokrotnie, przechodząc na emeryturę, nie są w stanie sprostać wygórowanym wymaganiom finansowym.
W jaki sposób można wykorzystać Program Wymiany Młodzieży do promocji Rotary i zachęcania młodych ludzi, aby wstępowali w szeregi Interactu i Rotaractu?
Uczestnicy programów wymiany młodzieży, zwłaszcza rocznego programu wymiany licealistów, wracają po rocznym pobycie za granicą pełni zapału do dalszej aktywności w Rotary. Kluby Rotary, które się nimi opiekowały, zawsze dbały o włączanie ich do licznych projektów na rzecz społeczności lokalnej. Tymczasem po powrocie nierzadko zdarza się, że macierzysty klub zapomina o sponsorowanym przez siebie człowieku i nawet nie prosi go o zdanie relacji z rocznego pobytu za granicą. Nawet jeśli do takiego spotkania dojdzie, na tym kończą się relacje z klubem. Warto byłoby takiego młodego człowieka, pełnego zapału i znającego cele Rotary, zaprosić do realizacji klubowych projektów na rzecz społeczności. Kluby sponsorujące Rotaract lub Interact mają dobre doświadczenia w pracy z młodzieżą. Tym bardziej, że od tych młodzieżowych organizacji zaczynają rekrutację kandydatów do programów wymiany.
Prezydent Rotary International John Germ powiedział, że: „powinniśmy przyciągnąć młodych ludzi, takich jak alumni naszych programów. Interesują nas też osoby, które właśnie przeszły na emeryturę i szukają w życiu nowych celów. Dlatego powinniśmy uczyć naszych obecnych członków umiejętności opowiadania, czym jest Rotary.” Czym jest zatem Rotary i jak powinniśmy zachęcać wymienione grupy do zasilenia naszych szeregów?
O absolwentach naszych programów mówiłem przed chwilą. W nich upatruję wielki potencjał rozwoju Rotary. Oni doskonale wiedzą, co Rotary może proponować młodym liderom. Emeryci to także ludzie, którzy pragną dalej być aktywni, służyć swoim społecznościom. Oczywiście, polski emeryt nie dorównuje pod względem materialnym niemieckiemu, ale dobrej woli, serca i ochoty do działania mu nie brakuje. Kluby Rotary powinny mieć świadomość, że nie są stowarzyszeniami biznesmenów, tylko lokalnych liderów, potrafiących zdobywać środki na realizację swych projektów wśród lokalnych organizacji, przedsiębiorców i mieszkańców mobilizowanych do pomocy.
Czy odpowiedni PR może pomóc w rozwoju Dystryktu?
Rozwój Dystryktu nie jest w prosty sposób powodowany skutecznym marketingiem. Najpierw jest działanie i jego efekt. Jeżeli w umiejętny sposób będziemy prezentować nasze osiągnięcia, dokonania, nasze otoczenie chętnie będzie nas wspierać, także finansowo. Wtedy zrealizujemy jeszcze więcej potrzebnych projektów – tych lokalnych i tych globalnych.
Należy informować, że trwająca kilkanaście lat walka Rotary International z chorobą Heinego-Medina pod hasłem „End polio now” wyeliminowała tę straszną chorobę z Ameryki Południowej, Afryki, Azji (pozostawiając tylko kilka ognisk w Pakistanie i Afganistanie). A za chwilę wirus polio będzie zamknięty w laboratorium. Przecież to powód do dumy rotarian na całym świecie!
Na koniec pytanie, które powinnam zadać na początku: dlaczego warto być Rotarianinem?
Jeżeli nie potrafisz żyć sam dla siebie, obchodzi cię los innych ludzi w sąsiedztwie, czy gdzieś tam w świecie, działając nie szukasz poklasku i chcesz poznawać takich samych ludzi – Rotary będzie twoim żywiołem. Czy warto? Każdy powinien odpowiedzieć sam na to pytanie.