Późną wiosną, z klubu Rotary Club Łódź 4 Kultury, nadszedł list, zapraszający do udziału we wspólnym z tamtejszym hospicjum dziecięcym, projekcie. Projekt polega na …spełnianiu marzeń dzieci – podopiecznych tej instytucji.
Jedną z nich jest Nikola – 10-letnia dziewuszka, chorująca od urodzenia na postępujący zanik mięśni. Jej marzeniem były wakacje nad morzem – trudne do sfinansowania przez rodziców.
Marzenie udało się spełnić, dzięki łańcuchowi ludzi dobrej woli – rotarianom z kilku rotariańskich klubów w Polsce, które odpowiedziały na apel i dzięki życzliwym instytucjom
Potrzebne były przede wszystkim pieniądze na opłacenie hotelu w którejś z nadmorskich miejscowości. Odzew przyszedł z Gdyni – tutaj udało się znaleźć wygodne i pięknie położone miejsce, czyli Dom Marynarza a dzięki negocjacyjnym talentom PDG Piotra Wygnańczuka z RC Gdynia – koszty tygodniowego pobytu zostały zoptymalizowane… Koledzy klubowi Piotra – restauratorzy ufundowali gościom obiady, a nasz klub Gdynia Orłowo podjął się zorganizowania atrakcyjnego wypoczynku całej rodzinie. Bo spacery i plaża, to przecież nie wszystko, co mamy do zaoferowania nad morzem! Zrobiłyśmy więc miedzy sobą zbiórkę i uruchomiłyśmy kontakty z ludźmi czułego serca.
I tak, na początku sierpnia Nikola wraz z mamą, tatą i 3-letnim braciszkiem Oliwierem – zjechali do Gdyni.
Zamieszkali tuż nad upragnionym morzem, bo Dom Marynarza dzieli od wody ledwie kilkadziesiąt metrów. Nie mogli się doczekać pierwszego spaceru na bulwar i na plażę!
Powitaliśmy ich wraz z PDG Piotrem Wygnańczukiem w progu Domu Marynarza i przedstawiliśmy paletę atrakcji, które na nich czekały i miały wypełnić cały tydzień. Tak też się stało.
Nikola z rodziną zostali zaproszeni do Akwarium Gdyńskiego, do Centrum Nauki Experyment, do planetarium Akademii Morskiej (dostępnego zwykle tylko dla studentów!), do oliwskiego ZOO, a także na wycieczkę statkiem po porcie. Zdecydowali się też na dłuższy rejs – przez Zatokę, na Hel. Wzięli również udział w niecodziennym wydarzeniu – uroczystości wmurowania kolejnej tablicy w alei statków pasażerskich na nabrzeżu Pomorskim w Gdyni, co wiązało się z wysłuchaniem koncertu dętej orkiestry Pstrąg i obejrzeniem majoretek, zwyczajowo witających wszystkie pasażerskie statki odwiedzające port w Gdyni. Dzieci z przejęciem przypatrywały się paradnie ubranym oficerom statku, który potem z bliska obejrzały, podczas wycieczki po porcie. Nie mogły się nadziwić, jaki jest wielki.
Nikola – nieśmiała i cichutka, z każdym dniem była coraz bardziej skłonna do uśmiechu i rozmowy. Zapytana o wrażenia – powiedziała, że wszystko bardzo jej się podobało. Będzie o tym opowiadać koleżankom w Łodzi. Nie ma ich zbyt wielu, bo uczy się trybem indywidualnym, w domu. Ma zresztą dalekosiężne plany – chce zostać lekarzem – anestezjologiem. Rodzice walczą o każdy jej dzień…
Spełnianie marzeń dzieci, to wielka frajda. Zapewne dlatego nie było trudno namówić dobrodziejów, by pomogli zorganizować piękne wakacje Nikoli i jej bliskim.
Warto więc wymienić i podziękować serdecznie: Morskiemu Instytutowi Rybackiemu w Gdyni – właścicielowi Akwarium Gdyńskiego, Akademię Morską w Gdyni, firmę Żegluga Gdańska, a także Urząd Miasta Gdyni i Centrum Nauki EXPERYMENT .
Tekst i fot. Joanna Grajter
Prezydent RC Gdynia Orłowo