Rotary Club Bartoszyce Lidzbark Warmiński w 2022 roku otrzymał z Dystryktu Grant z puli DPP w wysokości 80.000 zł. Do tej kwoty Klub dołożył 20.000 zł z przeznaczeniem na pomoc Uchodźcom z Ukrainy. Projekt ten zakładał szeroko pojętą pomoc wszystkim uciekinierom wojennym z Ukrainy, którzy trafili w rejon naszego działania, tj. zakup ubrań zgodnie z porą roku, wyposażenie uczących się dzieci w niezbędne przybory szkolne, pomoc psychologiczną, pokrycie opłat za dostęp do Internetu, jak również wyposażenie najbiedniejszych rodzin z dziećmi w 1 wspólny komputer (laptop), zakup produktów żywnościowych oraz pomoc w zakresie znalezienia zakwaterowania, opłata czynszu za mieszkanie i media, doposażenie mieszkań w brakujący niezbędny sprzęt AGD oraz meble. Projektem tym objęto około 50 rodzin. Pomoc przy jego realizacji okazały nam również zaprzyjaźnione Kluby:RC Lingen – Niemcy, RC Malton – Anglia, RC Druskienniki – Litwa
Kolejnym grantem otrzymanym z Dystryktu z puli DPP w czerwcu 2023 r. był Projekt pomocy opiewający na kwotę 32.400 zł, do którego RC Bartoszyce Lidzbark dołożył kwotę 3.300 zł, który został przeznaczony na zakup paczek spożywczych dla ok. 50 rodzin z Ukrainy, w których znajdowały się podstawowe produkty spożywcze długoterminowego spożycia. Oprócz tego kwotę tą przeznaczono na zakup 800 porcji obiadów dla dzieci i dorosłych.
Przykładem rodziny, która przeszła gehennę wojenną jest rodzina pochodząca z leżącego na południu Ukrainy Jużnoukrajińska. Matka Ludmiła z dwoma córkami – Julią, która w Polsce urodziła syna oraz Lilią, mającą 3 letniego synka, uciekły od wojny w 2022r. do Polski I dotarły do Bartoszyc. Ich ucieczka rozpoczęła się 26 lutego 2022 r. i wiodła przez Mołdawię, Rumunię, Węgry oraz Słowację. 1 marca 2022 r. przybyli do Warszawy, skąd przyjechali do Bartoszyc. Poruszali się starym, wysłużonym samochodem Lada, którego maksymalna prędkość wynosiła ok. 70 km/h. Przed wojną Julia oraz Lilia pracowały i pomagały w codziennym życiu matce, która nie mogła pracować ze względu na chorobę dwóch kolan i zaćmy w jednym oku. Gdy rozpoczęła się wojna ich miejscowość była atakowana ostrzałem artyleryjskim, co często zdarzało się w nocy. Ze względu na problemy zdrowotne matki Ludmiły, nie była ona w stanie dotrzeć do schronu. Problem z dotarciem do niego miała również młodsza z córek, będąca wtedy w 6 miesiącu ciąży. Bez świateł na ulicach, latarek, ciężko im było dotrzeć do miejsca, w którym mogły schronić się przed atakami wojsk rosyjskich. Jużnoukrajińsk był pod ostrzałem. Powodem tego była chęć zajęcia przez Rosjan elektrowni atomowej, która znajduje się na przedmieściach miasta. Opór żołnierzy i ludności cywilnej zmusił Rosjan do odwrotu na odległość ok. 15 km od centrum.
Po podjęciu w ciągu dwóch dni decyzji o ucieczce z miasta, matka nie chcąc być problem dla córek próbowała odjechać samochodem w nieznanym kierunku. Córki jednak udaremniły jej ucieczkę i zabrały ją ze sobą. W czasie podróży matka wyjawiła im, iż nie chciała sprawiać im kłopotu, będąc świadomą swojego stanu zdrowia. Po 5 dniowej podróży trafiły do Warszawy, tam okazała im pomoc znajoma pochodząca z Bartoszyc, która pokierowała rodzinę do swojej mamy mieszkającej w Bartoszycach. Po półrocznym pobycie w naszym mieście pomogliśmy im znaleźć dom z lepszymi warunkami również dla nowo narodzonego syna Julii – Kamila. Rodzina opowiadając swoją historia dotarcia do Polski, podkreśla, iż w każdym kraju wyciągnięto do nich pomocną dłoń oferując nocleg, wyżywienie oraz słowa otuchy. Do dnia dzisiejszego Ludmiła odbyła w Polsce dwie operacje kolan i zaćmy, które w znacznym stopniu usprawniły ją w codziennym życiu. Umożliwiło to również podjęcie starań o pracę Julii i Lilii, które do tej pory musiały opiekować się matką.
Mamy nadzieję wszyscy , że problemy rodzin zakończą się wkrótce i będą oni mogli wrócić do swoich domów, odbudowując swój kraj. Oby stało się to jak najprędzej.
Ryszard Wiesław Ostapowicz, Prezydent RC Bartoszyce-Lidzbark Warmiński
Fot. z arch. RC Bartoszyce-Lidzbark Warmiński