W czerwcu odwiedził Zamość Pan Władysław Żmuda. Stało się to wyniku zaproszenia Klubu Rotary Zamość Ordynacki, a data nie była przypadkowa. Tego dnia odbywał się mecz Polska – Portugalia. Nadzwyczajne spotkanie klubu odbyło się z udziałem zaproszonych dziennikarzy.
Nasz gość opowiadał o początkach swojej kariery w Motorze Lublin, wspominał pierwsze mecze z drużynami regionu lubelskiego. Podkreślał, że swoje osiągnięcia zawdzięczał zamiłowaniu, uporowi i ciężkiej pracy. Doceniał wspaniałych trenerów, których spotkał na swojej drodze i fakt, że ich entuzjazm zaraził go na długo.
Lata 70-te to przecież zupełnie inne czasy. Wtedy nie mówiło się o awansie materialnym, była potrzeba sportowego spełnienia się, gry w coraz lepszych drużynach, a największym marzeniem było reprezentowanie Polski.
To właśnie stało się jego udziałem. Będąc już na szczytach miał możność spotkania wielkich świata naszej piłki. Wspominał wyjątkową osobowość Kazimierza Górskiego, jego doskonały kontakt z zawodnikami, posłuch jakim się cieszył ale i tolerancję wobec rozmaitych „wpadek” Kazimierza Deyny czy kolejnych niepokornych. Rozmawialiśmy o Smolarku, Szarmachu, Lato i innych postaciach wielkiej drużyny Górskiego. Opisał nam włoskie epizody swojej kariery i widać było, że wielką przyjemność sprawiła mu rozmowa po włosku z naszą Prezydent Anną Kaczmarczyk.
Pytaliśmy o kondycję polskiej piłki i koniecznie domagaliśmy się wyniku meczu Polska – Portugalia motywując to chęcią poczynienia poważnych zakładów bukmacherskich. Pan Władysław był jednak ostrożny zakładając dużą równowagę obu drużyn i łut szczęścia jaki może im towarzyszyć. Jak się później okazało nie mylił się.
Rozważaliśmy też możliwość współpracy w przyszłości. Klub Rotary Zamość Ordynacki ma przecież w planie wspomaganie uzdolnionej młodzieży, uzdolnionej artystycznie, językowo ale i sportowo. Dla niewtajemniczonych – RC Zamość Ordynacki jest częścią Rotary International, organizacji zrzeszającej ok. 1.2 mln Rotarian na całym świecie. Rotary International prowadzi działalność charytatywną na wielu polach. Jej głównymi celami są likwidacja choroby Heinego Medina (Polio) oraz zapewnianie pitnej wody w najuboższych krajach świata. Poszczególne kluby Rotary wyznaczają swoje drobniejsze programy jak ten nasz związany z młodzieżą. Pan Władysław Żmuda jest osobą udzielającą się społecznie od lat i oczywiście nie odmówił nam pomocy w tej materii.
Drugą częścią naszego spotkania było wspólne oglądanie meczu. Słuchaliśmy komentatorów telewizyjnych, ale bardziej krótkich i treściwych stwierdzeń Pana Władysława. Obserwowaliśmy pozorny spokój (w przeciwieństwie do naszych uzewnętrznianych emocji) ale widać chyba było, że nasz gość jest bardziej tam, na boisku. Ogólnie przeżyliśmy to dzielnie, a Pan Władysław podobno dnia następnego zadzwonił do Kuby Błaszczykowskiego, a co było tematem tej rozmowy niech zostanie między nimi.
Ten telefon to nic dziwnego bo przecież, po skończeniu czynnej kariery zawodniczej Pan Władysław był trenerem młodzieżowych reprezentacji Polski, a K.Błaszczykowski, A. Milik i wielu innych dziś powszechnie znanych piłkarzy, było jego wychowankami.
Dnia następnego Pan Władysław Żmuda był gościem Prezydenta Miasta Pana Andrzeja Wnuka. Tym razem rozmowy dotyczyły zamojskiej piłki nożnej, naszej piłkarskiej młodzieży i planów na przyszłość.
Dziękujemy Panie Władysławie za wspaniałe towarzystwo, za opowieści których nie da się tu wszystkich pomieścić i domagamy się spisania wspomnień, co podobno ma już swój początek.
Włodzimierz Bentkowski
RC Zamość Ordynacki
Władysław Antoni Żmuda – ur. 6 czerwca 1954 w Lublinie. Pozycja – obrońca, wzrost 187 cm. Grał m. in w klubach: 1966-1972 Motor Lublin; 1972-1974 Gwardia Warszawa; 1974-1980 Śląsk Wrocław; 1980-1982 Widzew Łódź; 1982-1984 Hellas Werona; 1984 Cosmos Nowy Jork; 1984-1987 US Cremonese. W Reprezentacji narodowej: 1973-1986 – 91 spotkań, MŚ 1974, RFN – srebrny medal, nagroda dla najlepszego młodego zawodnika Mundialu, MŚ 1978, Argentyna, MŚ 1982, Hiszpania – srebrny medal, MŚ 1986, Meksyk, Olimpiada w Montrealu, 1976 – srebrny medal.